
OKTAWIAN BRALA
23.03.1980 – 17.10.2020
Oktawian Brala, którego imię wywodzi się z rzymskiego rodu Oktawiuszów, od najmłodszych lat, w ślad za swoim ojcem, który nadał mu to wyjątkowe imię, wędkował. Wędkarstwo bowiem było jego pasją od najmłodszych lat. Jako młody chłopak kilka razy zdobywał mistrzostwo w wędkowaniu i to nie tylko dlatego, że kochał łowić, ale także dlatego, że równie mocno kochał rywalizację. Bez wątpienia chciał być mistrzem we wszystkim co robił. Z biegiem lat coraz większe znaczenie miała nie ilość złowionych ryb, a ich wielkość i tak w końcu prezesa interesowały już tylko duże sumy. I nie chodzi tu tylko o ryby.
Oktawian był szybki, a takie cechy charakteru jak: pewność siebie, odwaga i pracowitość sprawiły, że zdecydował się na wyjazd do USA, co bez wątpienia było wielką i pouczającą przygodą jego życia, która nie tylko wpłynęła na zmianę postrzegania rzeczywistości, ale także pozwoliła mu zarobić pierwsze duże pieniądze. Jego droga rozwoju finansowego nie była mozolna i ciężka, ponieważ potrafił skutecznie działać, przewidywać ryzyko i był przedsiębiorczy. Te wszystkie cechy czyniły go wspaniałym strategiem. Zacięcie do rywalizacji sprawiało, że sukcesywnie podnosił sobie poprzeczkę, co w konsekwencji postawiło go przed pytaniami czym chce się zajmować zawodowo oraz jak skuteczne i szybko zarabiać.
Pytania te pojawiły się w tym samym czasie, gdy miał zostać ojcem. Był człowiekiem bardzo energicznym, pęd był jego znakiem rozpoznawczym, podobnie jak punktualność, uczciwość i poczucie humoru. Nieprzypadkowo znalazł się w gronie najzagorzalszych fanów wyścigów Formuły 1 oraz oddanych kibiców Roberta Kubicy.
W wieku 31 lat zajął się budowaniem domów. Z pomocą i wsparciem partnerki życiowej oraz życzliwych ludzi, w krótkim czasie stworzył przedsiębiorstwo oferujące produkty najwyższej jakości w swojej klasie. Unikatowe projekty domów, wybudowanych przez dewelopera DOMY-OK OKTAWIAN BRALA, charakteryzuje kreatywność wynikająca z wnikliwej obserwacji rynku, uważnego słuchania Klientów, a także dokładność i precyzja wykonania. Domy te, nie mają sobie równych w swojej klasie, wśród deweloperów zachodniego Mazowsza. Teraz Oktawiana zabrakło, ale jego wizja, firma i dzieło będzie kontynuowane.
Ten sumienny erudyta, skupiony na dążeniu do celu pozostawił po sobie pustkę i poczucie wielkiej straty, ale jego idea i życiowe motto ,,BYĆ, DZIAŁAĆ, MIEĆ” dają siłę i motywację do kontynuowania tego co stworzył. Niech trwa i rozwija się dalej wedle jego planów i zamysłu, czyniąc go, choć zabrzmi to patetycznie, w pewnym sensie nieśmiertelnym.